Rozmawialiście bardzo długo. Właściwie nadal byście rozmawiali,gdyby nie zamykali klubu. Poszliście
do szatni. Poszłaś pod prysznic. Louisowi przypomniało się o kwiatku. Puka do
szatni,wszystkie dziewczyny powiedziały proszę no i wszedł. Wyszłaś z pod
prysznica zawinięta w ręcznik,nie mając pojęcia ze Louis jest w środku szatni!
Ty: Omg! Co ty tu
robisz?
Lou: Yyy..
przepraszam. Zapomniałem o kwiatku.
Ty: Przecież mogłeś na mnie poczekać.
Lou: Okej,wiem.
Przepraszam.
Ty: Czekaj przed
klubem. Zaraz będę tylko się ubiorę.
*twoje myśli*
Bozeeee.. widział
mnie prawie naga ?! Co za obciach.. Myślałam,ze się spale ze wstydu. Co on
teraz sobie pomyśli?!
*myśli Louisa*
Jejku.. co za widok! Jest idealna w każdym calu. Głupio się trochę czułem... Ciekawe co ona
sobie pomyślała?! Bo na pewno nie było jej milo.. Ale się napaliłem na te ciało.. Musze się ogarnąć!
*z twojej
perspektywy*
Kiedy wyszłaś z
klubu Lou już na ciebie czekał. Podeszłaś do niego.
Lou: Jeszcze raz
przepraszam za te niezręczną sytuacje.
Ty: Nie mówmy już
lepiej o tym.
Lou: Moze chciałabyś zobaczyć gdzie mieszkam?
Ty:No okej i tak
nie mam nic ciekawszego do robienia niż zwiedzanie posiadłości Louisa Tomlinsona.
Lou: hahaha ,
Lubie twoje poczucie humoru.
Ty: Tez je lubię
hahaha .
Rozmawiając i śmiejąc się przez cala drogę na miejsce dotarliście w kilkanaście minut.
Lou: Mam nadzieje
ze Harry już śpi haha. Chodź po cichu na gore do mojego pokoju. Nie chce żeby
nas usłyszał. Później będzie setka pytań..
Wyszeptałaś ‘okej’ i poszłaś za chłopakiem na gore.
Lou: Musze się wykąpać. Nie wiedziałem,ze w tym klubie jest prysznic.. A bardzo nieprzyjemnie pachnę.
Ty: No spoko,ja
pozwiedzam kąty pokoju.
Poszedł się wykąpać. W tym czasie zdążyłaś zajrzeć do każdego zakamarka w pokoju. W pewniej chwili wchodzi Louis.
Lou: Zapomniałem koszulki.
Zazwyczaj jej nie ubieram,ale myślę ze mój brzuszek by cie troszkę rozpraszał.
Ty: Troszkę?!
Chyba za bardzo! Jaki kaloryfer .. Bozeee.. mogę dotknąć?
Lou: haha,jasneee
nie krepuj się.
Ty: Cudo *_____*
Lou: Bez
przesady... Cudo to ty !
Pocałował cie. A
ty nie stawiałaś mu się. Jego wargi były takie delikatne.. zatraciłaś się w
jego ramionach. Tak dawno nie czułaś czyjejś bliskości...
Ty: Co my robimy
?
Lou: Hmm..raczej
co bd robić...
Rzuciliście się
na łóżko. Louis wszedł w twoje ciało. Za każdym razem kiedy ‘ posuwał’ pojękiwałaś z rozkoszy. Byl taki dobry w łóżku ! Cały czas muskał wargami twoje ciało i usta. Niczego nie zaniedbywał. Bylo po prostu idealnie. Po godzinie
rozkoszy padliście wycieńczeni na łózko.
Lou: Kocham cie .
Ty: Ja ciebie
tez,a tak wgl to dobry jesteś :D
Lou: haha , ty
tez. Musimy to powtórzyć.
Ty: Czy to miało znaczyć,ze jesteśmy ze sobą?
Lou: Oczywiście!
No i znowu wbił się w twoje usta,tym razem z większą rozkoszą....
Od tej pory byliście para i pomyśleć ze wszystko zaczęło się od niepozornej stłuczki w
parku..
____________
Koniec ;) taki jakiś byle jaki ten imagin z Lou nie wyszedł mi,no cóż zdarza się :)
Musze wam coś powiedzieć :D jestem tak podekscytowana hahahah , już kilka dni z przerwami pisałam imagina z Harrym ,nie miałam pojęcia,ze tak go rozwinę - jest dość długi nie ma 6-ciu części tylko ponad 20 ! ;) i to raczej na ponad 20 się nie skończy,bo nadal go pisze.Mi osobiście bardzo się podoba,a moja siostra jest w nim niemal zakochana haha ryczała przy niektórych momentach jak go czytała . To taka zapowiedz co was czeka ;) /Widzę,ze mam wierną czytelniczkę - Klaudie ! Dziękuje Ci bardzo ♥ /Daria ;*
Musze wam coś powiedzieć :D jestem tak podekscytowana hahahah , już kilka dni z przerwami pisałam imagina z Harrym ,nie miałam pojęcia,ze tak go rozwinę - jest dość długi nie ma 6-ciu części tylko ponad 20 ! ;) i to raczej na ponad 20 się nie skończy,bo nadal go pisze.Mi osobiście bardzo się podoba,a moja siostra jest w nim niemal zakochana haha ryczała przy niektórych momentach jak go czytała . To taka zapowiedz co was czeka ;) /Widzę,ze mam wierną czytelniczkę - Klaudie ! Dziękuje Ci bardzo ♥ /Daria ;*
Świetny rozdział czekam na zakończenie !! /weronika
OdpowiedzUsuńEdytowałam tego imagina ;) końcówka jest tutaj xx
UsuńWidzę małe zmiany :D Proszę, proszę, jak się tu rozkręciliśmy :D haah Szkoda, że już koniec, o fajnie się czytało, no, ale pora wziąć się w takim razie za następne :D
OdpowiedzUsuńKlaudia ;)