Świstokliki

środa, 13 lutego 2013

Life is a fairy tale - Part 1


Znacie to uczucie bycia samym zupelnie samym nie majac nikogo komu mozecie sie zwierzyc z kim mozecie spedzic choc najmniejsza chwile. Ciagle wyzywki ze strony innych. Ten bol ,wieczor codziennie konczacy sie placzem i zaczynajacy sie nim... Odczucie jakie mi towarzysza zrozumiec moga nieliczni ci ktorzy juz tego doswiadczyli badz tez ci ktorzy po prostu rozumieja,sa w stanie sobie to wyobrazic i wspolczuc. Ale ja nie chce wspolczucia,chce miec osobe, ktorej moge sie zwierzyc,wyzalic, wyplakac i wysluchac rad. Nigdy nie mialam przyjaciol ani rodziny. Wychowalam sie w domu dziecka. Rodzice zgineli kiedy mialam 6 lat. Ojciec alkoholik,a matka narkomanka.. Moze i dobrze ze trafilam do opieki spolecznej,kto wie co by sie ze mna dzialo jakbym z nimi zostala. 
Kolejny dzien taki jak kazdy poprzedni i nastepny... Szkola cos czego nie nawidze za calego serca. Nie ze wzgledu na nauke,bo swietnie sobie radze.. raczej chodzi o przerwy .. Zawsze na kazdej jestem sama w dodatku dziewczyny ze starszej klasy uwziely sie na mnie. Groza mi caly czas mowia,ze zywa do domu nie wroce. Kazaly mi ostatnio parapet mierzyc zapalkami,ale postawilam sie im za kazdym razem to robie. Z kazdym dniem coraz bardziej sie nademna znecaja bardziej psychicznie niz fizyczne,bo jak narazie nie doszlo do czynow fizycznych. Naszczescie,bo chyba bym sie wykonczyla.. ale musze dawac rade,znalezc prace i zaadoptowac Julie. Jest dla mnie jak siostra. Przydzielili ja do mojego pokoju,zajelam sie nia i tak juz zostalo. Bardzo sie do siebie zblizylysmy,nie mam nikogo procz niej. To ze jestem pelnoletnia nie znaczy,ze moge ja zaadoptowac. Musze miec prace i mieszkanie,takie sa przepisy....
Weszlam do szkoly i poszlam do swojej szafki z ktorej wyjelam ksiazki. Zamknelam ja na klodke,po czym kluczyk schowalam do kieszeni. Szlam z ksiazkami w rekach,zmierzalam do sali gdzie miala sie odbyc lekcja fizykii. Jak to ja niezdara wpadlam na jakas dziewczyne. 
-Przepraszam bardzo,to moja wina. Zamyslilam sie.
-No okej nic sie nie stalo  - pomogla mi podniesc ksiazki.
-Wlasciwie nie widzialam cie wczesniej w tej szkole.. W ktorej klasie jestes?
-W drugiej a ty ?
-Tez jestem z drugiej. Dziwne,ze wczesniej cie nie spotkalam. Dobra ja lece na lekcje,bo chyba jestesmy juz spoznione - dodala na koniec 'pa' i pobiegla , ja rowniez poszlam na lekcje,musialam sie tlumaczyc czemu sie spoznilam ale jakos mi sie udalo.
Kiedy wychodzilam ze szkoly dziewczyny ktore mnie gnebily staly przed nia. Wygladalo to tak jakby na mnie czekaly. Nie poddalam sie i twardym krokiem stapalam po ziemi. Kiedy sie do nich zblizalam patrzaly na mnie i smialy sie. Chcialam je wyminac,ale zagrodzily mi droge:
- Stoj mala. Nigdzie nie pojdziesz.
-Odpierdolcie sie ode mnie! probowalam sie przez nie przepchnac kiedy uslyszalam,ze ktos krzyknal 'Camile zostaw ja' . Od razu sie odwrocilam i zobaczylam ta sama dziewczyne na ktora dzisiaj wpadlam . Podeszla do mnie i zabrala mnie stamtad. Szylysmy milczac przez jakis czas. W koncu odezwala sie do mnie. Dosc dlugo rozmawialysmy poznawalysmy sie z kazdej mozliwej strony.
Od tego czasu kolegowalam sie z nia,mozna powiedziec ze sie przyjaznilam chociaz to nie jest wlasciwe okreslenie. przyjaznimy sie z osoboami,ktore wiedza o nas praktycznie wszystko,ktorym ufamy ,a ja nie moge powiedziec tego o Amy. Nie wiem czy spotkam w zyciu osobe ktorej bede w stanie zaufac.. Nie potrafie po prostu,za duzo razy cierpialam przez osoby,ktore pozniej wykorzystywaly moje slabosci. Powiedzialam sobie,ze nikomu juz nie powierze swoich tajemnic.. 

Dziewczyny juz mnie tak nie gnebily no i zyskalam osobe zupelnie nie podobna do mnie,ale odnalazlysmy wspolny temat do rozmow i z kazdym dniem sie do siebie zblizalysmy. 
Wzielam krowke i zaczelam sie jej zwierzac z dzisiejszego dnia.


''Drogi pamietniczku,
pewnie nie uwierzysz w to co napisze,ale ja sama w to nie wierze.. Opowiem ci jak to sie zaczelo. Piekny sloneczny dzien,wracajac do domu zaszlam do sklepu,by kupic sobie cos na obiad. Bradzo brakuje mi tych czasow,kiedy wracalam ze szkoly,a w domu czekala na mnie mama z goracym obiadem .. Nie potrafilam tego docenic,teraz tego zaluje no ale nie o tym mowa. Zawsze kazdego dnia sprawdzam skrzynke na listy - chyba nie jest to dziwne,bo wiekszosc osob to robi. Kiedy juz ja otworzylam,zauwazylam w srodku duza kremowo-bordowa koperte z ogromna pieczecia,ktora znajdowala sie w gornym lewym rogu koperty. Ten widok troche mnie zaskoczyl,gdyz takie koperty bywaly w srodniowieczu! A my mamy XXI wiek do cholery! Nie powiem,ze nie zaciekawilo mnie co jest wewnarz,bo byloby to klamstwem. Otworzylam ten przedziwny list i zaczelam czytac. Z kazdym kolejnym slowem coraz bardziej nie dowierzalam w slowa ktore byly tam napisane : 'Jaqelline Loon zostala Pani prawowita nastepczynia Krolestwa na Wichrowym Wzgorzu.Pani babcia napisala testament,od razu po jej smierci musielismy go przeczytac za co bardzo przepraszamy. Jesli bedzie taka potrzeba to bez problemu moze sie Pani z nim zapoznac.Prosimy o jak najszybsza odpowiedz. Oczekujemy Pani w piatek. Oto nasz adres. ' - Jaka babcia? Jakie krolestwo do cholery? Czy ja snie? To musi byc jakas pomylka... tylko skad znaliby moj adres i dane osobowe.  Mowie ci Kremowko ten dziej jest dziwny.. Chcialabym,zeby sie juz skonczyl. Zajrze do ciebie jutro . ''

____________
Jest pierwszy rozdzial znacie juz mniej wiecej tamatyke opowiadania,moze i wydaje sie banalna.. Jezeli was rozczarowalam to przepraszam  + jesli chcecie wiedziec kiedy nastepny rozdzial dajcie jakikolwiek kontakt to napisze do was ;* Przepraszam za wszelkie bledy,nie mialam czasu zeby je poprawic.
Trzymajcie sie xxx



9 komentarzy:

  1. Świetny! Nowa księżniczka! No to się dzieje! Cholernie wredne te dziewczyny!
    Możesz mnie informować na moim twitterze: @Pati_Tomlinson
    Pozdrowienia ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Hey na początek powiem , że nominowałam Cię do The Versatile Blogger ;*. Szczegóły u mnie. Linka znasz ;). Rozdział świetny i zapowiada się bardzo ciekawie. Całuję kochana <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś cudownego ;*
    Piękne. nie mogę się doczekać kolejnego;*
    Powiadom mnie o kolejnym ;*

    zapraszam do siebie na nowy rozdział;*

    http://love-is-the-most-important.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. Końcówka najbardziej mnie zaciekawiła :D Jestem bardzo ciekawa co bd dalej, więc pisz szybko nn :)
    A co do tego listu .. Szkoda, że tak mało w nim napisałaś, ale trudno :D Ważne, że wiadomo z niego, że jest następczynią tronu :)

    Zapraszam na 1 cz. 8 rozdziału na:
    http://milosc-niejedno-ma-imie.blogspot.com
    Przepraszam za spam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział nie mogę się doczekać następnego ! /weronika

    OdpowiedzUsuń
  6. Super !!! Strasznie mnie zaciekawiło czekam na następnego xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapytam się jak bohaterka. Jakie królestwo do cholery?! Nie spodziewałam się czegoś takiego. A tu proszę takie zaskoczenie:) Ale bardzo pozytywne. Jestem ciekawa odpowiedzi Jakie...
    Czekam na kolejny rozdział!;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Coś przeczuwam ze te opowiadanie będzie zajebiste ! ;P W ogóle pierwszy raz będę czytałam takie opowiadanie o księżniczce księciu zamku itp. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona i czekam na następną część ! ;) Mama nadzieje ze szybko się pojawi bo już nie mogę się doczekać co będzie dalej ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. grrr.. świruuuski :))
    czekam na next ! :** jestem tu w sumie nowa, ale bd wpadać .<3


    ___________
    tymczasem u mnie rozdział 2.
    http://wanna-fuck-with-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń