TY: Co ty tu robisz?
L: Cześć
kochanie,już nie spisz? - chciał cie pocałować,ale odruchowo się odsunęłaś.
TY: Jak się tu znalazłeś?
L: Zapomniałaś,ze
mam klucz od twojego mieszkania? Tak jak ty od mojego. -szczerzył się,co zaczęło cie denerwować.
TY: Proszę cie,wyjdź
stad i zostaw mnie sama.
L: Ale.. co się stało? Nie rozumiem.. tak nagle zniknęłaś,nie odbierałaś komórki.
TY: I ty pytasz się
co się stało ?!
L: No tak,udzielisz
mi tej odpowiedzi?
TY: Nie!
L: Jak sobie
chcesz.. nie rurze się stad dopóki mi tego nie wyjaśnisz.
TY: Proszę cie.. nie
wkurzaj mnie jeszcze bardziej.
L: Juz postanowiłem..
TY: Proszę cie,wyjdź
stad!
L: Ja tez cie proszę,powiedz co się dzieje..
Leżeliście tak przez
10 minut,zauważyłaś ze Li nie da za wygrana.. byliście tak samo uparci.. Ktoś musiał odpuścić.
TY: Powiem ci,ale
od razu po tym opuścisz ten dom i dasz mi spokój. Obiecaj!
L: Dobra.. niech ci będzie
- obiecuje.
TY:
Wyszłam wczoraj
z restauracji,bo nie mogłam patrzeć na ciebie i [I.T.P] . Flirtowaliście
na
oczach wszystkich. Nie dość ze sprawiłeś mi przykrość,to upokorzyłeś
przed chłopakami.. Louis odwiózł mnie do domu. Teraz już możesz wyjść!
L: Alee.. to nie
tak!
TY: Obiecałeś,ze
OD RAZU po tym jak ci powiem wyjdziesz.
L: Nie złość się,poza tym miałem krzyżyki ;p Nie flirtowałem z nią ! Przyrzekam,możne
tak to wyglądało. Przepraszam,nie chciałem cie tym zranić.
TY: Ale to zrobiłeś... ona od dłuższego czasu się w tobie podkochuje,dlatego tez nie chciałam jej mówić,ze jesteśmy razem
L: Ale zrozum,ze ja
nic do niej nie czuje to ciebie kocham! - owinął cie swoimi rękoma i pocalowal
w czoło,te gesty sprawiły ze serce ci zmiękło.Wybaczyłaś mu.
Ten
dzień
spedziliscie razem nic nie robiąc,tylko wylegując się w łóżku przed
komediami
romantycznymi. Oczywiście,żeby Liam'a przekonać do swoich
filmów,obiecałaś ze jak się skończą włączysz mu Toy Story - jego
ulubiona bajkę z dzieciństwa. Mógłby ja oglądać codziennie po dziesięć
razy...
Sprawdzałaś posty
na facebook'u, a tu nagle dzwoni nie kto inny jak twoja przyjaciółka.. Postanowiłaś odebrałaś.
TY: Haloo?
P: Heej,co wczoraj
tak zwiałaś? Bylo super,żałuj ze nie zostałaś dłużej..
TY: Jakos nie miałam
ochoty,źle się poczułam.
P: Ale już jest
okej?
TY: Taak..
P: To dobrze,byłam z
twoim chłopakiem w kinie. Chyba nie masz nic przeciwko ?
TY: Nie..
wcale,bardzo się ciesze ze milo spędziłaś wieczór. - powiedziałaś z sarkazmem w
glosie,ona jednak tego nie zauważyła. Miałaś ochotę rzucić słuchawką o ścianę.
P:
To dobrze,bo dzisiaj idę z Liam'em do studia. Obiecał mi wczoraj.
Chciałabym pozwiedzać trochę no i posłuchać jak śpiewa. Chyba,ze się nie
zgodzisz to zrozumiem.
TY: Oddzwonię do
ciebie później,muszę pogadać z Liam'em..
P: Okej,do usłyszenia mala,pa ; * - rozłączyłaś się.
TY: Liam,co wczoraj robiłeś wieczorem?
Przepraszam,ze tak późno - szkoła :/ Jutro tez będzie pod wieczór. Komentujcie proszę ;** Buziaki i trzymajcie się kochani ;)
boże ja bym chyba rozwaliła komórke o ściane :D .. to jak sie pogodzili było cudowne <3 / Buziaki Karola ;*
OdpowiedzUsuńDla mnie to nie powinni się godzić, tylko Louis powinien z nią być, no ale cóż. Weź częściej dodawaj rozdziały, please! :)
OdpowiedzUsuńDodaje codziennie ;P ;* (o rożnych godzinach)
UsuńJak to czytałam to byłam taka zła że ta przyjaciółka z nim flirtuje i w ogóle. Gdyby tak było naprawde to chyba bym ja udusiła.
OdpowiedzUsuńdziękujemy za komentarz u nas ! ♥
OdpowiedzUsuńna naszym blogu http://hope-love-truth.blogspot.com pojawił się trzeci rozdział. Może cię zainteresuję <3 prosimy o szczere komentarze. xx, - Sam, Aileen, Jullie, ♥
No dawaj następny rozdział !! ;) Kocham te twoje imaginy ;) :D Może ja tez założę bloga :P Cos przeczuwam ze Li dostanie opieprz ode mnie hahaha :D
OdpowiedzUsuń