Świstokliki

sobota, 2 lutego 2013

Stereotyp Przyjaźni #2


H: Wow,ależ się wystrzeliłaś!
L: Harry,patrz na siebie. To moja laska!
H: Jejku.. nawet już komplementu nie można powiedzieć..
TY: Liam,daj spokój,te słowa były bardzo mile,dzięki Harry.Ty tez całkiem nieźle wyglądasz w garniaku.
L: A mi to nic nie powiesz ? - udawał smutnego.
TY: Kochanie,ty tez wyglądasz całkiem całkiem - pocałowałaś go w policzek.
L: Całkiem całkiem ?
TY: Oj.. skarbie wyglądasz olśniewająco !
N: Weźcie przestańcie się tak migdalić,to zaczyna być wnerwiające..
L: Znajdź sobie dziewczynę lepiej..
LO: Niall czeka na te właściwą.. która nigdy nie nadejdzie .
Wszyscy wybuchneli śmiechem.
Z: Kto by chciał takiego żarłoka ?
N: Kto by chciał takiego narcyza ?
LO: Eee.. Ziall przestańcie już się przedrzeźniać!
TY: Dajcie już spokój,Niall przynajmniej czeka na te właściwą. Nie tak jak Harry,co noc inna panienkę przyprowadza.
H: No dziękuje bardzo... Mam swoje potrzeby..
Z: Taaa.. 'potrzeby' ? Chyba raczej obsesje na punkcie seksu!
LO: Wyluzujcie już... Harry jest dużym chłopcem i wie co robi.
TY: Co ty tak go bronisz? Czyżby Larry is true ?
LARRY (równocześnie) : NIE !
N: Skończmy ten temat,przyspiesz Li. Robię się coraz bardziej głodny.
TY: Musze wam coś powiedzieć.. bo nic nie mówiłam [I.T.P] ,ze ta kolacja będzie z One Direction... Może być trochę zszokowana..
H: Nie martw się w razie czego zrobię jej usta-usta.
Z: Miejmy nadzieje ze nie będzie takiej potrzeby :D

Dotarliście na miejsce,przez szybę widziałaś już swoja przyjaciółkę,która czekała przy stoliku. Weszliście , podaliście nazwisko i poszliście do zarezerwowanego stolika. Kiedy [I.T.P] was zobaczyła zrobiła ogromne gały.

P: OMG! Kogo ty znasz ? Zespół 1D ? No nie mogę uwierzyć...
TY: Chłopaki to jest [I.T.P] , [I.T.P] to jest Zayn,Niall,Harry, Louis i Liam - mój chłopak.
CH: Cześć,milo nam cie poznać.
P: Mnie również. Przepraszam za moje zachowanie,ale wiecie nie na codzień je się kolacje z One Direction.
Z: Ta,jasne. Nie przejmuj się.
N: Właśnie,jesteśmy przyzwyczajeni do takich reakcji.
LO: Pewnie,to norma.
H: Może usiądźmy i coś zamówmy.
Usiedliście następująco: Ty obok Liam'a,obok ciebie Niall,obok Nialla Zayn,obok Zayna Louis,obok Louis'a Harry,a obok Harry'ego twoja przyjaciółka,która siedziała również obok Liam'a.
TY: Pewnie,czekaj pójdę po kartę.
L: Kochanie,od tego jest kelner.
TY: Ahh.. no tak to przecież 'ekskluzywna' restauracja.
Zawołaliście kelnera,przyniósł dla każdego osobna kartę. Nie mogłaś zdecydować się co wybrać,wiec zamówiłaś to co Liam. Tak jak w typowej francuskiej restauracji na początek zamawia się przekąski - to jest tak zwane 'wejście'. Dopiero później danie główne i deser. Na wejście zamówiliśmy wszyscy to samo czyli pomidora z sałata i krewetkami,ser i bagietkę. Później kaczkę z żurawiną do tego czerwone wino. Na deser jakieś ciasto. Jedząc rozmawialiśmy cały czas...

P: Liam,bardzo ładnie ci w tym garniturze.
L: Dziękuje,ty tez masz ładną sukienkę.
Kiedy usłyszałaś te słowa coś momentalnie zagotowało się w tobie. Ale opanowałaś się,przecież to jest jej ulubiony idol z zespołu..
N: Ohh.. jak ja lubię kaczkę,ale nic nie dorówna fast-food'om :D
Z: Co ? Zobacz lepiej jak ci brzuszek rośnie po tych wszystkich świństwach.
N: No właśnie chodzi o to,ze nie rośnie. Chcesz zobaczyć ?
LO: Niall,jesteśmy w restauracji,opanuj się.
N: Oj dobra.. przecież i tak bym nie pokazał..
H: [I.T.P] widzę ze kaczka coś nie bardzo ci smakuje..
P: No,pierwszy raz ja jem i drugiego razu nie będzie.
L: Az tak źle ?
P: Noo,nie lubię tego smaku..
L: To zamów sobie coś innego,ja zapłacę.
TY: Kochanie,to nie będzie potrzebne.
Widziałaś jak twoja najlepsza przyjaciółka migdali się do twojego chłopaka. Byłaś o to bardzo zazdrosna.. Tym bardziej ze Liam w tym flircie nie widział nic dziwnego.. Walnęłaś przyjaciółkę pod stołem w nogę,dając znać żeby się kontrolowała,ale ona zachowywała się tak jakby tego 'kopniaka' nie było , jakby go w ogóle nie czuła. I dalej kontynuowała swoje gierki. Postanowiłaś działać.
TY: Kochanie.. może pojedziemy do ciebie do domu.
L: Taak,jasne. - odpowiedział obojętnie i powrócił do flirtu .
Wkurzona wstałaś i wyszłaś z restauracji,Louis poszedł za tobą.

 Widzę,ze raczej nie podoba wam się to opowiadanie :( Dlatego chce zobaczyć ile osób to czyta, wiec jeśli będzie piec komentarzy następny rozdział będzie jutro jeżeli nie ,będzie dopiero w poniedziałek. Trzymajcie się kochani ;*

9 komentarzy:

  1. Zapraszam na nowego bloga, z dość oryginalną fabułą : http://everything-little-things.blogspot.com/ przepraszam za spam i proszę o komentarz :) x

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja bede czytala, pisz dalej pisz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, ale mnie ciekawi co będzie dalej. Pisz szybciutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. PISZ SZYBKO KOCHAM TG BLOGA <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest ciekawe kochana i czytamy. Pisz, pisz ;**
    Całuję Karolina <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo...Ale niedobry Liam... Hahaha :) Super! Pisz następną część!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wpadniesz? mam nowa notkke + ogloszenie http://yoursmmille.blogspot.com/ :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaaa mega. ;D
    Szkoda,że Liam się tak zachował.

    No i mi się podoba to opowiadanie ! ;D
    Jest zajebiste...
    No i czekam na rozdział.
    Bella♥
    --------
    Zapraszam na :
    http://onedirection-bella-liamkowa.blogspot.com/

    Oraz na :
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. coś cudownego. zapraszam do siebie na rozdział i czekam na opinię

    love-is-the-most-important.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń