-Czyli miedzy nami jest wszystko okej?
-No jasne .
Pomogłem wybrać Markusowi garnitur,a on doradził mi. Poszliśmy do
salonu,pozostało nam czekać kiedy wrócą dziewczyny. Wypiliśmy sobie po piwie i graliśmy na X-Boxie .
*z twojej perspektywy*
Wróciłyście do domu jakoś przed osiemnasta i od razu poszłyście się szykować. Przedtem poszłaś wziąć jeszcze gorącą kąpiel,po czym wzięłaś się za makijaż wieczorowy. Harry z Markusem siedzieli w salonie i grali w jakieś gry,a
Gemma szykowała się w łazience na dole. Kiedy już byłam gotowa poszłam ubrać sukienkę i szpilki. Do pokoju przyszedł Harry,był już ubrany w garnitur.
- Kochanie jak ty pięknie dzisiaj wyglądasz.
-Tylko dzisiaj?
-Nie no zawsze kotku ;* , chyba ci czegoś brakuje. Odwróć się i zamknij
oczy.
Zawiesił ci na szyi naszyjnik.
- Okej już możesz otworzyć.
-Harry jaki piękny łańcuszek ! Kiedy ty go kupiłeś,co ?
- Ajj tajemnica,chodźmy lepiej już ,po woli będziemy się zbierać.
Zeszliście do salonu,gdzie czekali nas was już Gemma i Markus. Zrobiliście wspólne zdjęcie i poszliście do samochodu. Jechaliście jakieś pol godziny.
Ty: Harry co to za miejsce ? Ja chyba śnię ?
H: Nie kochanie,to nie jest sen,jesteśmy na balu z okazji zaręczyn Louisa i
Eleanore.
Ty: A kim oni są?
H: Louis to jest mój najlepszy przyjaciel,śpiewa ze mną w zespole,ale jest
nas pięciu.
Ty: O jej.. musisz mi ich przedstawiać kochanie.
H: Na pewno ,o to się nie martw.
Markus i Gemma zniknęli gdzieś w tłumie. Bylo na prawdę sporo ludzi,w końcu
nie ma co się dziwić,na przyjecie zaręczynowe celebrytów zawsze przychodzi dużo osób.
- Kochanie,może przywitamy się z gospodarzami ?
- Dobrze,nie ma problemu.
Trochę czasu zajęło wam przedarcie się przez ten tłum ludzi,ale jakoś sobie poradziliście.
H: O Louis,tu jesteś!
L: Cześć bałwanie,jak leci u ciebie?
H: Świetnie,ale takie rozmowy to na później,to jest moja dziewczyna [T.I],a
to jest Louis.
L: No proszę,wiec to jest ta szczęściara,która skradła serce mojego
przyjaciela?
Ty: Hahaha,no raczej na to wychodzi. Milo mi cie poznać Louis.
L: Ciebie również. Jak się bawicie?
H: Dopiero co przyjechaliśmy,nie zdążyliśmy się wyszaleć,a gdzie twoja przyszła zona się podziewa?
L: Wiesz jak to El,z koleżankami na parkiecie wywija. Idźcie tez potańczyć.
H: Co nas tak wyganiasz? hahahha idź lepiej po swoja zgubę,spotkamy się na
parkiecie.
Harry jak dżentelmen poprosił mnie do tańca,no i poszliśmy tańczyć. Bylo na prawdę bardzo ekscytująco. Loczek nieźle tańczy,myślałam,ze się posikam ze śmiechu na tym parkiecie. Poznałam tez resztę zespołu. Wszyscy na swój sposób
zwariowani. Liam na przykład wszystkie łyżki ze stołu pozabierał i wyrzucił do
kosza. Wszyscy patrzeli na niego jak na wariata,ale dowiedziałam się od Hazzy
,ze łyżki to jego fobia. A ten blondyn to chyba za dziesięciu zjadł. Jeszcze się mnie pytał,czy chce dokończyć te
ciasto,bo jeżeli nie to on bardzo chętnie zje za mnie hahahha pozytywny debil
;P Znowu ten Louis to za błazna robił,wszystkich potrafił rozśmieszyć. Znowu
Zayn to poważny taki,myślałam,ze jakiś
nudziarz z niego,ale jak zaczęłam z nim gadać to nie mogłam przestać. Harry musiał mnie od niego zabierać,ze tak powiem. Bardzo fajnie mi się z nim rozmawiało. Ogólnie poznałam dużo znajomych Harryego,zaakceptowali mnie także
jest okej. Myślałam,ze będzie nieco ciężej ,ale było naprawdę zajebiście. Pewnie jesteście ciekawi jak Markus z Gemma,no wiec tak jak na poczatku imprezy zniknęli tak nikt ich nie widział,także zapowiada się wspaniale.Bardzo bym chciała,żeby sobie wspólnie życie ułożyli naprawdę doskonale do siebie pasują.
Po piątej nad ranem wróciliśmy zmęczeni,cały ranek jak i popołudnie spędziliśmy w łóżku lecząc kaca i bezsenna noc. Następnego dnia przyjeżdżała już mama Harryego,także trzeba było ogarnąć trochę mieszkanie. Przygotowaliśmy
tez obiad,bo pewnie będzie głodna po podróży. Odkryłam zdolności kucharskie, którymi dysponuje Harry. Chyba częściej będę go zaciągać do garów ;P Zadzwonił dzwonek do drzwi,to
chyba Anne . Hazzus poszedł otworzyć,a ja pilnowałam obiadu.
Taka jakas niezaciekawa ta czesc , no ale coz nic innego mi do glowy nie przyszlo :( Pod wieczor zabiore sie za ciag dalszy ;* /Daria
Przyjemnie się czytało :) Czekam na dalszy ciąg historii :) A przy okazji zapraszam na: http://ever-together-we-sail-into-infinity.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCo ty gadasz, jest świetne...<3
OdpowiedzUsuńSuper, pisz dalej ;*
OdpowiedzUsuńwoaaa juz 23 ?? kurcze narazie nie jestem w stanie duzo powiedziec :) musze sie wrocic do poczatku, ale patrzac na wyswietlenia musi byc super :p dam znac jak przeczytam :)
OdpowiedzUsuńbuzki :D
Nie chcę was zasmucać alee.. sami zobaczcie.:/ http://directionerki1dfankionedirection.blogspot.com/2012/09/czy-harry-styles-jest-gejem.html
OdpowiedzUsuńWeronika S.
Świetny part :) /weronika
OdpowiedzUsuń