Niall: Obiecałem ci,ze pójdziemy na
zakupy. Ubierz się i za chwile wychodzimy,bo później musimy jechać do studia nagrywać
piosenki do nowego albumu.
Caroline: Okej,już lecę.
W dziesięć minut była gotowa. Niall zamówił taksówkę. Udali się do centrum handlowego. Chodzili po sklepach.
Caroline przymierzała mnóstwo ubrań, Niall oczywiście doradzał jej w czym jej ładnie. Obchodzili wszystkie sklepy. W końcu przyszedł czas na bieliznę,bo tego
tez nie miała. Czuła się trochę niezręcznie,wiec kazała poczekać mu przed
sklepem. Niall jednak jej nie posłuchał.Spytał się o rozmiar. Caroline zaczerwieniła się po czym powiedziała mu. Niall szybko znalazł niebiesko-czarny
biustonosz do tego stringi . Ten komplet był naprawdę piękny. Caroline uwielbiała wszystko co jest w koronkę. Poszła przymierzyć. Był idealny. Kiedy wyszła z przymierzalni razem z przyjacielem udała się do kasy. Kasjerka uśmiechnęła się do was i powiedziała: Idealny wybór. Oboje śmialiście się pod
nosem. Po ciężkim ranku wróciliście do domu. Na ciebie czekał już nauczyciel,a
Niall musiał jechać do studia. Byłaś wykończona.. chłopak z reszta tez. Oboje
zabrali się do swoich obowiązków.
Minął już rok od tego przypadkowego
spotkania z Niall'em. Caroline przez ten czas ciężko pracowała nad tym,żeby nauczyć się języka. Czasami miała cięższe dni,kiedy zamykała się w pokoju i płakał w poduszkę. Nikt nie wiedział co czuje.. jak to jest nic nie rozumieć...
, dlatego tez wzięła się za siebie. Przyłożyła się i po sześciu miesiącach umiała sporo. Wiadomo,ze nie perfekcyjnie.ale ta wiedza która już posiadała pozwoliła jej na normalne porozumiewanie się bez użycia 'tłumacz Google' .
Dziewczyna zaczęła również szukać pracy. Miala wyrzuty sumienia,ze jest na utrzymaniu swoich przyjaciół. Byla im za to bardzo wdzięczna,bo gdyby nie oni
nie wiadomo czy by w ogóle jeszcze żyła..
Któregoś ranka Caroline wstała wcześniej niż zwykle i zabrała się za smażenie naleśników. Przynajmniej tak w jakiś sposób mogla się odwdzięczyć chłopakom za wszystko.
Z : Hej piękna. Co ty tu robisz tak wcześnie ?
C :
Rownie dobrze mogę spytać cie o to samo.. - uśmiechnęli się do siebie po
czym dziewczyna odpowiedziała - Smarze naleśniki.
Z : A wiesz która jest godzina ?
C : No przed ósmą.
Z : Właśnie,nie za wcześnie na śniadanie?
C : Niee.. zanim nasmażę dla was
wszystkich,a szczególnie dla naszego zarloczka to wszyscy zdążą już wstać.
Wymienili się uśmiechami... Po godzinie
do kuchni przychodzi Niall.
N : Oo.. co tam pichcisz ?
C : Nic,smarzę naleśniki. Siadajcie i
jedzcie.
N : mmm.. pycha !
C : Zayn przewróć niedługo naleśnika.Pójdę obudzić resztę,bo zimne nie są tak smaczne jak cieple.
Z : Okej,idź zajmę się tym.
Caroline poszła na gore obudzić resztę
ekipy. Najpierw weszła do pokoju Harry'ego. Podeszła do niego i poszturchnela
go lekko mówiąc.
- Harry pobudka, śniadanie gotowe.
- Jeszcze chwilkę.
- Niee.
Dziewczyna odkryła kołdrę i położyła
obok. Zaczęła tego żałować,bo Harry spal nago.. Chłopak zerwał się natychmiast.
-Przepraszam,nie wiedziałam ze ty.. ze
spisz bez bielizny... - zarumieniła się
lekko.
- Nie szkodzi.. Sporo osób go widziało,
nie przeszkadza mi to. Tylko zazwyczaj w oczach tych lasek pojawiały się
iskierki.W twoich tego nie widziałem..
- yyy.. może skończmy ten temat i
zapomnijmy o tym co tu zaszło. To było zwykle nieporozumienia. Przepraszam
jeszcze raz. Chodź na śniadanie,zrobiłam naleśniki.
-Juz schodzę tylko się ubiorę. - Chłopak wstał,a Caroline znowu zobaczyła jego klejnoty. Natychmiast zakryła oczy mówiąc:
-Proszę cie nie rób tego więcej !
-No przepraszam..
Caroline wyszła z pokoju Harry'ego i poszła obudzić jeszcze Louis'a i Liam'a .Kiedy już to zrobiła zeszła na dol.
C : Zayn co tu tak śmierdzi ?
Przepraszam was kochane,ze tak późno dodaje po pierwszej w nocy :/ Obiecuje,ze następna część będzie o 'normalnej' godzinie :) Dziękuje wam za poprzednie komentarze ♥ podpisujcie na końcu swoje imię jak dodajecie anonimowe komentarze ;P /Darka ;*
Fajny part, jak zresztą i poprzednie. Super się czyta, i chce się więcej :D Ciekawe, jak się rozwinie przyjaźń Nialla i Caroline :D
OdpowiedzUsuńKlaudia :)
uwielbiam twoje imaginy !! /weronika
OdpowiedzUsuń