Świstokliki

piątek, 28 grudnia 2012

Niespodziewana znajomość - Part 4 (Niall)


Caroline: Nie wiem , na kanapie nie będzie mi wygodnie.. wole podłogę. Dasz mi tylko jakiś koc pod spod,poduszkę i kołdrę.
Niall: Wolisz spać na podłodze niż na kanapie ? Nie rozumiem cie ...
Zeszli na dol. Wieczór spędzili na rozmowie,wszyscy chcieli się czegoś dowiedzieć o nowej współlokatorce . Pomagał im w tym Google tłumacz. Caroline otrzymała od chłopaków Ipoda. W ten sposób mogli się z nią skontaktować,ale bardziej pomagał w porozumiewaniu się.
Po jakimś czasie wszyscy poszli spać. Caroline poprosiła o jakąś koszulkę i bieliznę,bo nic ze sobą nie miała.
Niall: Jutro musimy iść na jakieś zakupy,trzeba ci kupić jakieś ciuszki..
Caroline: Nie trzeba.. wystarczy mi to co mam,na prawdę dziękuje.
Niall: Nie ma mowy ! I tak pójdziemy.
Caroline: Dziękuje,jak ja ci się odwdzięczę?
Niall: Hmm.. buziakiem ?
Caroline dala chłopakowi buziaka w policzek i weszła pod kołdrę.
Niall: No nie mogę.. nie zasnę z świadomością,ze spisz na podłodze.. Chodź,połóż się obok mnie.
Caroline: Nie.. na prawdę jest mi tu wygodnie.
Niall: Nie dyskutuj,tylko bierz ta poduszkę i chodź .
Caroline: Oj dobrze.. wcale mi nie jest tu wygodnie,ta podloga jest strasznie zimna.
Niall: Osz ty kłamczuszko ! :P wskakuj do ciepłego wyrka i to biegiem.
Zrobiła tak jak powiedział. Trochę niezręcznie się czuła leżąc w jednym wyrze pod jedna kołdrą z chłopakiem którego dopiero dzisiaj poznała.
Caroline obudziła się wtulona w Niall'a. Szybko się odsunęła. Wstała i zeszła na dol. Tylko Liam już nie spal.
L: O .. już wstałaś?
C: Tak :)
L: Jak chcesz coś jeść to wszystko masz w lodowce.
C: Co? Nie rozumiem.
Liam uśmiechnął się do dziewczyny. Wstał z kanapy podszedł do lodówki i ja otworzył. Pokazywał gestami. W końcu Caroline zrozumiała o co mu chodziło. Zaczęła się śmiać,a on razem z nią. Dziewczyna zabrała się za jajecznice. Chłopacy zdążyli już wstać,a śniadanie było już gotowe.
Niall: Mmm.. jak pachnie.
Li: Caroline zrobiła dla nas jajecznice.
Niall: Jesteś kochana!
Caroline: Bez przesady,to tylko jajecznica.
Zayn: Nie dla niego haha.
Harry: taa.. dla naszego blondaska jajecznica to Wszystko,dosłownie wszystko.
Zayn: Caroline nie wie , ze z niego taki zarloczek.
Niall: Przestań.. nie aż taki zarloczek.
Usiedli do stolu i zajadali sie jajecznica.
Niall: Caroline,załatwiłem ci lekcje angielskiego,5h dziennie. Nauczyciel będzie przychodził do domu.
Caroline: Dziękuje,jesteś wspaniały ! - przytuliła go,po czym dala mu soczystego buziaka w policzek. Chłopak go odwzajemnił.
Niall: Obiecalem ci,ze pójdziemy na zakupy. Ubierz się i za chwile wychodzimy,bo później musimy jechać do studia nagrywać piosenki do nowego albumu.
Caroline: Okej,już lecę.



































 Jest kolejna część ;) następna jutro ;) Zostawcie komentarze x) /Darka ;*





2 komentarze:

  1. No to 3 część skomentowałam, to i 4 by wypadało :) Fajna, tak samo, jak 3 :D Czekam na kolejną ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystkie imaginy są super :)

    OdpowiedzUsuń